OK DX RTTY Contest
    SQ7PGO pisze:

    ...
    Co do anten to macie w zupełności rację tylko ..... takich anten po prostu nie ma w rzeczywistości. Zawsze jest jakis kompromis albo jX=0 albo Z=50 ohm a najczęsciej to tak w środku. Zbudowałem już naście anten więc nie jestem juz zielony i mógłbym nawet juz doradzać co nieco.

    Co do skrzynki automatycznej w radiu - juz stwierdziłem to osobiście że dostraja ona antenę na tak mniej wiecej i pozostaje wiele do życzenia. Niestety te ampery gdzieś sie podziewaja prawda?
    tak na szybko - 6-7 amper x 13,8 Volt to jest około 90 WAT !! strat

    Anteny mam zbudowane jak należy i dostrojone jak należy a i tak SWR zawsze jest około 1,2 - 1,4 no lepiej sie nie da. Skrzynka zawsze jest potrzebna.

    Ale może ja źle robię? te anteny? (podkreślenie moje - sp1jpq)

    Jedna antena tylko jest fabryczna - FD-4 no i ona ma zawsze 1,4 - 1,8 no i bez skrzynki ani rusz.


Petroniusz,

problem jest zupełnie gdzie indziej.

Zanim Ci wyjaśnię, małe zastrzeżenie: Nie obraź się, ale od pewnego czasu sam się prosisz.

Stwierdzasz. że zbudowałeś naście anten i możesz doradzać w tej dziedzinie.
Stwierdzę, że piszesz nieprawdę.
Nie zbudowałeś iluś anten, tylko dociąłeś ileś metrów drutów (linek, rurek) wg opisu i w większości przypadków poniosłeś porażkę bo ..SWR i skrzynka jest potrzebnabardzo szczęśliwy

Owszem możesz doradzać jak docinać linkę antenową o ile miałeś do czynienia z prawdziwą linką antenową składającą np. ze 120 czy 200 cienkich drucików finezyjnie splecionych w kolejne grubsze żyły i skręconych ze sobą, miękką prawie jak jedwab.

Twoja wiedza sprowadza się do znajomości ze jest albo jX=0 albo Z = 50 Ohm.
Zależności pomiędzy tymi wartościami są Ci już obce. Proponuję zapoznać się z regułami wykresu Schmidta

Trochę ponad rok temu nie miałeś jeszcze licencji zadawałeś często bardzo sensowne pytania.
Teraz po roku jesteś już "ekspertem" antenowym, operatorskim i contestowym i ferujesz wyroki lub podajesz rady, które czasami wywołują uśmiech, ale pobłażania.

Nie ma natomiast w Tobie pokory. Pokory wobec fizyki czy matematyki, a przede wszystkim natury.

Pomimo wykształcenia inżynierskiego, posiadania licencji przez 35 lat i zrobienia iluś anten, pomimo, że matematyka zawsze była częścią mnie, nie powiem, że mogę doradzać.

Jeżeli wypowiadam się to co najwyżej o swoich spostrzeżeniach i doświadczeniach.

Wypróbowałem tylko w tym roku wiecej konstrukcji antenowych niż przez wiele ostatnich lat.
Zainwestowałem w Buddipole, nie tylko po to, żeby mieć na czym pracowac w terenie, ale także po to, żeby mieć na czym eksperymentować i sprawdzać zarówno czyjeś jak i swoje pomysły, czasem zupełnie szalone.

Wreszcie wydzierżawiłem "swoją" górkę nie tylko dlatego, że to jest najlepsze miejsce na UKF, ale dlatego, że teraz mogę powiesić tam każdą nawet najbardziej szaloną antenę (częściej plątaninę drutów szumnie nazywaną anteną)

Tylko w tej chwili jeden z komputerów dosłownie gotuje procesor nad przeliczeniami anten fraktalnych.
Rachunek liczb zespolonych zawsze sprawiał mi dużą przyjemność i przychodził z łatwością, ale nie powiem, że mogę doradzać.

Ale dosyć przydługiego wstępu.

W moim ulubionym filmie "Wielki Szu", Jan Nowicki powiedział do młodego adepta trudnej sztuki oszukiwania w kartach:
- "Wiesz dlaczego przegrałeś?
- Przegrałeś bo grasz w pieniądze, a nie w karty"

To zdanie bardzo zaważyło na moim podejściu do życia. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie przegrywam. Czasami po prostu nie wygrywam. Zasada akceptacji małych strat i niewielkich zysków.
W przypadku krótkofalarstwa też się sprawdza.

Co to ma do anten?

W Twoim przypadku ma.

Trawestując powiem, że Ty grasz w SWR 1:1. Grając w to przegrasz zawsze.
Aby ukryć porażkę będziesz głosił, że skrzynka zawsze jest niezbędna.

Szerokość pasma anteny to zakres częstotliwości mieszczący się w granicach SWR < 2 (czasami zawęża się to 1,5).
Każda antena której SWR mieści się w tym zakresie nadaje się do zastosowania.
Nie istnieje coś takiego jak SWR 1:1.0000. Nie istnieje ponieważ:

1. Nie mamy mierników o takiej dokładności (dokładność SWRmetra jest inna na 3,5 MHz, a inna na 30 MHz i rzadko jest lepsza niż 10%)

2. Jeżeli dzisiaj w południe masz nawet mityczne 1:1 to pod wieczór będziesz miał 1:1.6, a gdy przyjdzie lato to zrobi się nagle 1:2. Pomijam taki drobiazg, że w trakcie QSO zacznie Ci się zmieniać SWR

3. Gdy spadnie deszcz to czasami SWR może pójść w kosmos lub gwałtownie się poprawić.

I co w takiej sytuacji? będziesz docinał lub przedłużał antenę za każdym razem?

To że masz 1.4 może oznaczać tylko że pomimo rezonansu antena nie ma w danych warunkach impedancji 50 omów.
To że SWR się zmienia może oznaczać tylko, że antena się buja na wietrze.

Część anten ma 60-70 omów. I problem rozwiązuje się bardzo często poprzez wstawienie pomiędzy antenę a kabel 50 omów odpowiedniego odcinka kabla 75 omów, a czasami fider wprost wykkonuje się z kabla 75 omów.
Nie zawsze balun jest rozwiązaniem optymalnym.

Chcesz uniknąć rozczarowań przy antenach?

Ja przyjąłem taką filozofię
- antena która sprawdziła się w ogródku u SQ7PGO nie musi dobrze działać na polu u SP1JPQ i na odwrót.
- SWR poniżej 2 jest akceptowalny, poniżej 1,5 jest bardzo dobry. Poniżej 1.4 odłączam analizator i w ogóle nie zawracam sobie głowy.
- baluny, ununy nie są panaceum

I jeszcze jedno bardzo ważne dla mnie spostrzeżeie (zarówno teoretyczne z obliczeń jak i sprawdzone praktycznie)

W wielu przypadkach zwiększanie wysokości szkodzi antenie zarówno od strony SWR (gwałtownie rośnie) jak i od strony zwykłej skuteczności.
Czasami wieszając dipol na 6-8 metrach nad terenem można osiągnąć satysfakcjonujące wyniki.

i drugie:

Można się z tym nie zgadzać, ale trudno podważać zasadę zwaną "brzytwą Ockhama".

Najprostsze jest najlepsze

czyli

zwykły dipol jest najlepszy.

Zwykły dipol nie oznacza tylko powieszonego drutu na wysokości lambda/2.
Zwykły dipol to także vertical którego dolny koniec jest metr-dwa nad poziomem terenu.
BArdzo często pracuję na 10-15 metrów na sztywnym dipolu pionowym którego punkt zasilania jest 4.5 metra nad ziemią (wysokość masztu).
Natomiast wracając do skrzynek:
MFJ-929 używam w domu do anten AMPRO których impedancja w warunkach balkonowych waha się w okolicach 12-17 omów.
Dla zainteresowanych: zysk anteny AMPRO80 wynosi -8 do -10dBi. To oznacza, że w porównaniu do dipola mam w plecy ok 2S na odbiorze, a 100W z transceivera daje 10W EIRP (pomijając straty w koncentryku).
Dzięki temu mam spokój z obowiązkiem zgłaszania anten bardzo szczęśliwy

Pozdrawiam
Jurek
SP1JPQ & SO1D

P.S. Jeżeli chcesz naprawdę mieć SWR 1:1 to podepnij do gniazda TRX-a kalibrowany terminator 50 omowy (nie sztuczne obciążenie).

    SQ7PGO pisze:

    Moje doświadczenia popieram około 12.000 QSO zrobionymi w rok i już 120 DXCC więc moje anteny działają.

Dopisane już po wysłaniu.
Przepraszam Petroniusz, ale nie robi to na mnie najmniejszego wrażenia.
Tylko w latach 1977 do 1981, a więc przez 4 lata zrobiłem na stacji klubowej SP1PBW (do sprawdzenia w dziennikach) ok 120.000 QSO, więc przyjdź gdy się zbliżysz do tej liczby bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM