QRSS - powolna telegrafia
Michał,

Właśnie to co napisałeś na końcu "Jak na kit za 10 funtów funkcjonuje to świetnie" jest najważniejsze.
Od razu zachęca do dalszego eksperymentowania.
Już zapadła decyzja, że powstaną przynajmniej dwa następne beacony. Jeden na 40 metrów SP1IUR. I tak jak wcześniej pisałem może na 10 lub 15 metrów, może na 6 lub 4 metry. Szczególnie ten ostatni w momencie kiedy będziemy nowym państwem może być interesujący.

Teraz wróce do strony technicznej.
Zaskoczył mnie bład oprogramowania ATMELA. w opisie podano bardzo szczegółowo którą nóżkę zewrzeć dla jakiego modu pracy.
Tymczasem okazało się, że wbrew opisowi dla QRSS3 nic się nie zwiera, a jakakolwiek zmiana powoduje tryb w którym kropka trwa ponad 15 sekund, a kreska około minuty.
Mogłoby to miec dobre strony. Z taką prędkością nadawania to kałamarnice na dnie rowu mariańskiego odbierały by mój znak bardzo szczęśliwy. Bardziej jednak chodzi aby odbierali to krótkofalowcy wesoły
Co do braku przyrządów czyli zupełnie amatorskim wyposażeniu powiem tak.
Jeżeli ktoś ma skalibrowane radio to całkowicie się zgadzam.
Pomiar mocy można pominąć (nie zamieściłem zdjęć) bo są dwa warunki brzegowe, albo nikt nas nie usłyszy, albo odparujemy tranzystor.
Ważne jest ustawienie częstotliwości i tu mniej niezbędny jest dobry częstościomierz. Bardziej przydatne są oddalone grabbery.
Ustawiłem częstotliwość na 10 140 025 bo u mnie na tym kanale jest czysto.
Poniżej jest silne G0PKT, a potem w okolicach 10 140 040 do 10 140 070 jest cała masa stacji, a potem w okolicach 10 140 100 G0MBA.
Tylko nie wiem jak wygląda 10 140 025 w UK.
Natomiast shift częstotliwości można ustawic za pomocą ARGO i to najlepszy sposób.

Pozdrawiam
Jurek
SP1JPQ & SO1D


  PRZEJDŹ NA FORUM